Pasjonując się od wielu lat szeroko pojętym majsterkowaniem w obrębie swojego domu zdążyłem zauważyć wiele zależności, które warunkują bycie złotą rączką. Początkowo korzystałem z narzędzi dostępnych w marketach i sklepach branżowych. Kiedy się psuły – starałem się je naprawić, a kiedy to było niemożliwe, kupowałem nowe. Jednak po kilku miesiącach zauważyłem, że generuje to bardzo duże wydatki, co znacznie obciąża budżet domowy. Zacząłem się więc zastanawiać w czym tkwi problem. Zazwyczaj były to dla mnie rzeczy absolutnie niezbędne, więc zrezygnowanie z nich nie wchodziło w grę. Pierwsza myśl to oczywiście kwestia jakości – jednak najbardziej polecane produkty miały poza jakością także drugą cechę wspólną – wszystkie były niesamowicie drogie.
Tutaj z pomocą przyszedł mi internet. Na YouTube znalazłem ogromną ilość filmików i recenzji poszczególnych produktów. Koniec końców postanowiłem zweryfikować czy opinie na temat tych produktów są prawdą. Na początek wybrałem narzędzie, którego używam praktycznie zawsze podczas pracy – czyli wkrętarki. Wylądowałem w sklepie internetowym warowny.com – https://warowny.com/pol_m_Popularne_Wkretarki-Milwaukee-685.html – kupiłem i czekałem na dostawę. Okazało się, że rzeczywiście ta wkrętarka doskonale spełnia swoje zadanie (swoją drogą, używam jej do tej pory). Jednak poza zastąpieniem swoich obecnych narzędzi dowiedziałem się także o istnieniu kilku przyrządów, które w niewiarygodny sposób ułatwiły mi codzienne majsterkowanie.
Wygodne rozwiązania, które pozwoliły mi oszczędzić czas.
Pierwszą zakupioną przeze mnie interesującą rzeczą był tak zwany multitool – narzędzie uniwersalne. Dzięki niemu zaoszczędziłem ogromną ilość miejsca w mojej skrzynce z narzędziami. Jest to przyrząd, który zawiera w sobie kilka innych, drobnych narzędzi – może to być przykładowo śrubokręt, kombinerki, przecinak do drutu, zaciskacz, ostrze nożowe, nożyczki albo hak tnący. Wyposażenie konkretnego multitoola zależy od tego, czego najbardziej potrzebujemy. Jeśli chodzi o mnie to wybrałem narzędzie zawierające w sobie oprócz wspomnianych wyżej akcesoriów także pilnik do drewna i metalu, pilnik diamentowy oraz obciskacz do spłonek. Dzięki temu większość swoich codziennych prac mogę wykonywać bez noszenia ze sobą ciężkiej i nieporęcznej skrzynki narzędziowej.
Drugim bardzo przydatnym narzędziem jest ekstraktor do śrub, który pozwala na wykręcenie starych śrub ze startym gwintem. Dzięki niemu oszczędziłem niezliczone ilości czasu, które musiałbym poświęcić na walkę z opornymi śrubami.
Bardzo ciekawym elementem, który możemy umieścić nad naszą półką z narzędziami zamiast wieszaków jest pasek magnetyczny – im silniejszy tym lepszy. Dzięki niemu – po pierwsze nie musimy wbijać zaczepów w ścianę, ponieważ wystarczy, że dotkniemy paska metalowym przyrządem i będzie on wisiał w tej samej pozycji. Jest to przede wszystkim sposób na zwiększenie wygody podczas kompletowania narzędzi do konkretnego zadania. Poza tym wygląda naprawdę interesująco.